środa, 26 lutego 2014

Rudy rudy rudy ... LIS



Dzisiaj zaprezentujemy pierwszy set zimowo wiosenny:). Piękną wiosnę mamy tej zimy, przekonałyśmy się o tym podczas robienia tej sesji:) Podczas niedzielnego spaceru nie było tak pięknie jak dzień wcześniej          ( w pracującą sobotę) i zdjęcia może nie są najlepszej jakości, ale staramy się na tyle na ile pozwala nam sprzęt i pogoda:).

Dopiero jak zobaczyłam zdjęcia zorientowałam się, że wśród tych drzew i pól wyglądam jak Lis, nawet kitę rudą mam;). Swoją drogą patrząc na te zdjęcia powiedziałam sobie że czas już najwyższy iść do fryzjera.



Kurtka  -Bershka  
Szalik-   sh
Spodnie -pasaż
Sweter - sh
Botki - Deichman 
Torebka- J&D( allegro)




środa, 19 lutego 2014

Luz




Cały czas eksperymentujemy z wyglądem strony. Tak, że w najbliższym czasie wygląd zmieni się pewnie jeszcze nie raz. Co do zdjęć i stylizacji to wybaczcie, ale w tej kwestii też się rozkręcamy.:)
W blogowym świecie jesteśmy świeżynkami i na wszelkie konstruktywne porady jesteśmy otwarte.





Póki co zostawiam Was z niedzielną, spacerową stylizacją Madzi. Ciepły płaszczyk i chusta,a do tego kowbojskie botki, niby taki "zwyklak", ale chodziło o to by było ciepło i wygodnie.

Magda- Jestem wygodna i nie dla mnie żadne strojne fatałaszki :)



Płaszcz, sweterek, spodnie, bluzka-bazarek w Mielcu
Chusta- prezent
Botki- Fabulous Fabs/ Pasaż



poniedziałek, 17 lutego 2014

Wujek zjadł mi kota

Pewnie się zastanawiacie skąd taki pomysł na tytuł?
Spotkałyśmy się z Madzią pewnego razu na burzę mózgów.
-Jaką damy nazwę naszemu blogowi?
-A o czym on będzie?
-Czy ja wiem? O wszystkim !!
No i tak oto przy herbacie z sokiem (niewyskokowym) malinowym i malinowej Milce dumałyśmy do późnej nocy. Humorki tak jak pomysły miałyśmy tego wieczora wyjątkowo zabawowo-imprezowe. (ooo  i to w środku tygodnia! ).
Tak powstała ta oto lista :
-Zakręcona korbka
-Malinowa korbka
-Szakalaka bum
-Seksi 20
-Szafa nudziary
-Zwariowane nudziary
-Dziura w kozie
-Onomatopeja
-Słodkie alpaki
Śmiechu było co nie miara ale żaden z pomysłów nie był na tyle dobry by zostać tym jedynym! W końcu tytuł tak jak mąż ( jak powiadają ) jeden na całe życie,  no i na dodatek musi być jeszcze wolny, krótki i łatwy do zapamiętania.
Głowiłyśmy się i głowiły ale nic sensownego nie wymyśliłyśmy i tak z pomocą przyszedł nam dobrze wszystkim znany Wujek Google.
Ku naszej radości odkryłyśmy że nie tylko my mamy tak zryte berety :)
Pomysłów było wiele ale jeden zapadł nam w pamięci "Wujek zjadł mi kota" jako nazwa dla bloga o życiu (ktoś musiał mieć albo duży apetyt, albo traumatyczne dzieciństwo ).
Ludzki umysł zadziwia mnie każdego dnia. Jest studnią niewyczerpanych pomysłów.
I z tym optymistycznym stwierdzeniem zostawiam Was. Już wkrótce pojawi się tu sensowniejszy post :)
A co się tyczy naszego tytułu miało być oryginalnie i "modowo" i jest:)

RAZ... DWA...TRZY START!!!

No to zaczynamy! :)

                                Witamy na Naszym BLOGU! :]


W naszej świątyni samouwielbienia:)
Będziemy tu wyrzucać z siebie nasze życiowe przemyślenia.
Dzielić się tym co robimy i lubimy.
Chwalić się tym co "upolujemy" na wyprzedażach, dzielić się świetnymi przepisami:)
Ale słowo harcerza (którymi nie byłyśmy...ale o tym ciiiiiicho ;)),że postaramy się nie przesadzać.
Każdy znajdzie tu coś dla siebie, a przy okazji może i my znajdziemy właściwy dla siebie sposób na życie.